TESTY
Plusy i minusy | Volkswagen Passat GTE Variant
Pojemny bagażnik hybrydy plug-in
29-03-2021 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum
Passat Variant udowadnia, że zalety hybrydy plug-in można połączyć z praktycznym wykorzystaniem przestrzeni bagażowej. Szkoda, że w tym rodzinnym kombi nie dopracowano sposobu umieszczenia mocowań Isofix na kanapie.
PLUSY
Pojemność bagażnika,
w modelach z napędem hybrydowym zostaje ograniczona bateriami. Według danych Volkswagena w Passacie GTE jest taka sama, jak w egzemplarzach z konwencjonalnymi silnikami spalinowymi (650/1780 litrów). A to bardzo duża zaleta. Praktyczność bagażnika testowanego samochodu potwierdziły próby z pakowaniem wózków dziecięcych.
Asystent martwego pola w lusterku bocznym,
to jeden z praktyczniejszych elementów tzw. wsparcia kierowcy. Zazwyczaj dioda ostrzegawcza systemu jest niewielka i zostaje zatopiona w tafli szkła. Tutaj Volkswagen nie tylko przeniósł ją na obudowę lusterka, nadał jej jeszcze formę zbliżoną do pulsującego kierunkowskazu. Zdecydowanie poprawia to czytelność sygnału i ułatwia wykonywanie manewrów w ruchu miejskim.
To samo rozwiązanie wyróżniliśmy w Skodzie Scala i nowej Octavii.
Kamera cofania,
to drugi z praktyczniejszych elementów wyposażenia współczesnych samochodów. Jednak umieszczona na klapie bagażnika podatna jest na wszelkie zanieczyszczenia, od wody i błota po śnieg, co wpływa na jakość obrazu. W Passacie została schowana pod logo Volkswagena, wrzucenie wstecznego powoduje jego uchylenie i wysunięcie kamery na czas manewru. Dzięki temu zawsze jest czysta.
MINUSY
Mocowania Isofix (w standardzie i-Size),
umieszczono na skrajnych miejscach kanapy. A dokładnie w oparciach, parę centymetrów nad siedziskiem. Ma to wpływ na jakość montażu fotelików, szczególnie tych ze sztywnymi szynami. Na przykład w naszych próbach z bazą Isofix, pod jej podstawą pozostał pusty klin. Brak pełnego oparcia może mieć wpływ na stabilność fotelika dziecięcego podczas zdarzenia drogowego.
Drążek zmiany biegów,
dwusprzęgłowej przekładni DSG można przestawić na tryb manualny. Także całkiem niechcący podczas jazdy, potrącając go dłonią, na przykład przy sięganiu do panelu klimatyzacji.
Sposób dezaktywacji poduszki powietrznej pasażera,
oceniamy w każdym testowanym samochodzie. W nowym Volkswagenie Passacie umieszczono go w prawym boku kokpitu. Do zmiany statusu potrzebny jest kluczyk, tu schowany w module Keyless Go (standard w wersji GTE).
W praktyce dokonaliśmy tego innym, pasującym do wąskiej szczeliny. Stawarza to ryzyko, że status poduszki powietrznej pasażera może zmienić każda osoba bez wiedzy kierowcy.
Dane z komputera pokładowego Volkswagena Passata GTE Variant:
dystans przejechany podczas testu: 548 km, średnia prędkość: 40 km/h, średnie zużycie paliwa: 8 l/100 km.