TESTY

Pierwsze wrażenia | Ford Fiesta VIII

Ford Fiesta wciąż na topie

09-01-2018 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum

Nie wszyscy potrzebują SUV-a czy crossovera. Dlatego też w mieście niezmiennie królują modele samochodów z segmentu B.

TESTY | Ford Fiesta VIII | Pierwsze wrażenia - przód samochodu

Fiesta to jedna z ikon w gamie modeli Forda. Jej produkcja, podobnie jak odwiecznego rywala Volkswagena Polo, rozpoczęła się w połowie lat 70. ubiegłego wieku. Najnowsza, ósma generacja, zadebiutowała na europejskim rynku wiosną 2017 roku, chociaż faktyczna sprzedaż rozpoczęła się kilka miesięcy później. Niemniej zdążyła już, w tym mocno konkurencyjnym segmencie samochodów, dorównać pozycji poprzedniczki.

Nowa Fiesta już w tym momencie może pochwalić się licznymi tytułami, w tym zdobytym w Polsce mianem Fleet Car of The Year czy ponownym wyborem na Women's World Car of the Year wśród modeli popularnych. Co więcej, o skali zainteresowania jej zakupem najlepiej świadczy fakt uruchomienia dodatkowej produkcji w soboty dwóch ostatnich miesięcy 2017 roku. Przy dzisiejszej sytuacji na rynku nowych samochodów to rzecz godna pozazdroszczenia.

Patrząc na poprzednią generację Fiesty można ją łatwo pomylić z obecną. Na zewnątrz różnice są niewielkie i przede wszystkim obejmują inny kształt świateł oraz osłony chłodnicy. W sumie to na zmianach właśnie tych elementów polegała jej modernizacja w 2013 roku! Ale plus jest taki, że uzyskany wówczas świetny efekt wizualny pozostał niemal w identycznej formie.

TESTY | Ford Fiesta VIII | Pierwsze wrażenia - kokpit

O wiele większa rewolucja zaszła wewnątrz auta. Otrzymujemy zupełnie nowy kokpit, na którym dominuje duży ekran służący nie tylko do obsługi multimediów czy ustawień samochodu, ale także do nawigacji. Skąd ten entuzjazm? W poprzedniej skazani byliśmy na wpatrywanie się w wyświetlacz o rozmiarze 5 cali! Dodatkowo umieszczono go w głębokiej wnęce, co jeszcze bardziej utrudniało odczytanie czegokolwiek podczas jazdy. Nie lepiej było nawet podczas spoglądania na obraz z kamery cofania.

Teraz - poza bazową wersją wyposażenia Trend - debiutuje system SYNC 3, w którym najmniejszy ekran ma 6,5 cali, a w naszym testowym egzemplarzu zamieniono go na 8 cali. Oczywiście dostępnymi funkcjami sterujemy za pomocą dotyku palcem lub komend głosowych, chociaż do obsługi radioodtwarzacza (z portem USB) pozostawiono kilka tradycyjnych przycisków, a część z nich zdublowano na kole kierownicy. Nowy system pozwala również na instalowanie aplikacji mobilnych (AppLink) i synchronizowanie zawartości smartfona.

TESTY | Ford Fiesta VIII | Pierwsze wrażenia - fotele

Fiesta nadal oferowana jest w nadwoziu 3- i 5-drzwiowym (dopłata tysiąc złotych) w trzech podstawowych wersjach wyposażenia - Trend, ST-Line i Titanium (jak testowany egzemplarz) oraz osobnej linii stylistycznej Vignale. W cenniku widnieje jeszcze SYNC Edition, ale jak nazwa wskazuje to propozycja obowiązująca na czas promocji.

Podstawowe wyposażenie nowej generacji Fiesty wyróżnia się między innymi elektrycznie składanymi i podgrzewanymi lusterkami, regulowaną w dwóch płaszczyznach kolumną kierownicy, układem ruszania na wzniesieniach i asystentem utrzymania wybranego pasa ruchu z systemem monitorowania zmęczenia kierowcy!

Jest też kilka wartych rozważenia pakietów. My oczywiście spoglądamy na elementy z zakresu bezpieczeństwa. I tak za dopłatą 2 tysięcy złotych do Driver Assistance 5 (tylko dla ST-Line i Titanium) zyskujemy przede wszystkim Pre-Collision Assist, czyli system autonomicznego hamowania awaryjnego we wszystkich zakresach prędkości z funkcją wykrywania obecności pieszego. Dodatkowo zawiera adaptacyjny tempomat, system rozpoznawania znaków drogowych i ekran pomiędzy zestawem zegarów obrotomierza i prędkościomierza.

Kolejny pakiet - zastosowany w testowanym egzemplarzu za dopłatą 2950 zł - to Driver Assistance 1 z systemem automatycznego parkowania równoległego lub prostopadłego. Nowością jest tu asystent monitorujący zachowanie kierowcy podczas tych manewrów, w momencie braku reakcji na ryzyko kolizji z innym pojazdem bądź przeszkodą, aktywuje on proces autonomicznego hamowania.

Niestety, za przydatny w ruchu miejskim system monitorowania martwego pola w lusterkach bocznych (BLIS) dopłacić trzeba kolejne 1500 zł. W tej cenie zawarto jeszcze alarm o ruchu poprzecznym w trakcie wyjeżdżania tyłem z miejsca parkingowego. Podczas cofania kierowca skorzysta z podglądu - umieszczonej nad tablicą rejestracyjną - kolorowej kamery.

Niewielkie różnice pomiędzy obiema generacjami Forda Fiesta obejmują gabaryty auta. Nowa jest dłuższa o 71 mm (rozstaw osi o 4 mm) i szersza o 12 m. Producent podaje, że we wnętrzu osoby podróżujące na kanapie zyskały 16 mm więcej miejsca na nogi. Z pozoru to nic nie znaczące wartości, ale już niejednokrotnie się przekonaliśmy, że podczas montażu fotelików dziecięcych czy próbach pakowania wózków brak jednego centymetra ma duże znaczenie.

TESTY | Ford Fiesta VIII | Pierwsze wrażenia - bagażnik

W materiałach prasowych nowej Fiesty producent nie podaje wartości dla przestrzeni bagażowej. Pozostaje więc zestawienie danych technicznych z cenników. Do tej pory, przy pełnowymiarowym kole zapasowym, mieliśmy do dyspozycji 290 litrów, teraz o dwa litry więcej. Natomiast po złożeniu oparć kanapy (standardowo dzielonej w proporcji 60:40) zamiast 974 litrów mamy aż 1093 litry! Podwójna podłoga bagażnika w każdej wersji wyposażenia wymaga dopłaty 230 złotych.

TESTY | Ford Fiesta VIII | Pierwsze wrażenia - silnik

Wraz z wprowadzeniem VIII-generacji Fiesty zmieniono paletę jednostek napędowych. Wśród benzynowych podstawę nadal tworzy 3-cylindrowy 1.0 EcoBoost o mocy 100, 125 lub 140 koni mechanicznych. Nowością w ofercie jest silnik 1.1 70 lub 85 KM oraz zmodernizowany diesel 1.5 TDCi 85 lub 120 KM. Pozytywym zaskoczeniem w testowanym egzemplarzu jest manualna skrzynia z sześcioma biegami.

Fiesta to typowy przedstawiciel miejskiego segmentu B. Na bazie poprzedniej generacji, Ford zbudował niewielkiego minivana B-Max, jednak ten rodzaj nadwozia nie cieszył się powodzeniem. Jego produkcję zakończono w ubiegłym roku, zaś rynkowym następcą ma być - zaprezentowany na ostatnim salonie samochodowym we Frankfurcie - crossover Fiesta Active. Fani mocniejszych modeli otrzymają jeszcze rasowy hot-hatch Fiesta ST z 3-cylindrowym silnikiem EcoBoost 1.5 o mocy 200 KM.

Póki co do wyboru mamy 3- lub 5-drzwiowego hatchbacka w czterech poziomach wyposażenia z odnowioną paletą jednostek napędowych. Najtańszy wariant, pomijając obecne promocje, kosztuje 46 500 złotych, najdroższy 77 300 złotych. Za Vignale - w zależności od wybranego silnika - zapłacić trzeba od 66 850 do 78 300 złotych.

TESTY | Ford Fiesta VIII | Pierwsze wrażenia - tył samochodu

Testowana wersja:

Ford Fiesta 1.0 EcoBoost 125 KM (92 kW) z system start/stop, 6-biegowa skrzynia manualna, prędkość maksymalna 195 km/h, przyspieszenie do 100 km/h w czasie 9,9 sekundy, średnie zużycie paliwa 4,3 l/100 km, wyposażenie Titanium, cena podstawowa 66 550 złotych, lakier Chrome Copper (dopłata 2000 złotych).

Podstawowe dane techniczne:

długość 4040 mm, rozstaw osi 2493 mm, szerokość 1735 mm (bez lusterek), wysokość 1476 mm, prześwit 150 mm (pomiar własny), pojemność bagażnika 292/1093 l, średnica zawracania b.d., pojemność zbiornika paliwa 42 l, masa własna 1144 kg, ładowność 501 kg.

Testy zderzeniowe Euro NCAP (2017):

- bezpieczeństwo dorosłych 33,2 pkt. (87 proc. maksymalnej oceny),

- bezpieczeństwo dzieci 41,3 pkt. (84 proc.),

- ochrona pieszych 27 pkt. (64 proc.),

- systemy podnoszące bezpieczeństwo 7,2 pkt. (60 proc.).

TESTY | Ford Fiesta VIII