WYDANIE NA WEEKEND

Aktualności, nowości, ciekawostki

Przegląd mijającego tygodnia - wydanie 18/2021

01-05-2021 | tekst: Maciej Kalisz | foto: archiwum prywatne Adama Smorawińskiego, Mitsubishi, archiwum, Kajto, GDDKiA

W ciągu tygodnia otrzymujemy kilkadziesiąt informacji, których nie wykorzystujemy w bieżących publikacjach. Nic straconego, co weekend zrobimy przegląd najciekawszych i nie zawsze związanych z tematyką bezpieczeństwa na drodze.

• Adam Smorawiński (1927-2021)

• Mitsubishi Eclipse Cross tylko z napędem PHEV

• Nowe etykiety na oponach

• Kajto i Szczepaniak triumfują w Rajdzie Chorwacji

• Dłuższa S3, wybór na S6, dokończenia na S7

Adam Smorawiński (1927-2021)

POŻEGNANIA | 24 kwietnia 2021, w wieku 94 lat, zmarł Adam Smorawiński. Kierowca rajdowy i wyścigowy, współtwórca i pierwszy dyrektor Toru Poznań, na przełomie lat 80/90. XX wieku generalny przedstawiciel BMW w Polsce.

Swoją sportową karierę rozpoczął w latach 60. ubiegłego wieku w barwach Automobilklubu Wielkopolskiego. Już w 1963 roku, z Edwardem Grabowskim w roli pilota, wywalczył tytuł Rajdowego Mistrza Polski (kat. powyżej 1300 cm3). Sięgał po niego jeszcze czterokrotnie. Uwieńczeniem było pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej (z Adamem Zembrzuskim) w 1972 roku.

Wówczas też rozpoczął starty w wyścigach. Po tytuł w Samochodowych Mistrzostwach Polski sięgał czterokrotnie. Próbował też swoich sił w Rajdzie Monte Carlo, po raz pierwszy jako pilot w 1966, w pozostałych już na fotelu kierowcy.

Ważnym momentem okazał się koniec czerwca 1974 roku. Na terenie lotniska Ławica, po raz pierwszy w powojennej historii Poznania, odbyły się Wyścigowe Mistrzostwa Polski. W dwóch kategoriach wygrał Adam Smorawiński za kierownicą Porsche 911.

Ale to towarzyszące temu wydarzeniu ogromne zainteresowanie kibiców przyczyniło się do pomysłu stworzenia w tym miejscu toru. W działania te włączył się Adam Smorawiński, który w trakcie budowy (1975-77) nadzorował przedsięwzięcie. Po otwarciu objął funkcję dyrektora Toru Poznań i bliski był organizacji wyścigów Formuły 1. Na przystosowanie infrastruktury toru i wymagań organizatorów zabrakło pieniędzy. W późniejszych latach został między innymi Członkiem Honorowym Automobilklubu Wielkopolski.

Pogrzeb Adama Smorawińskiego odbędzie się 5 maja na cmentarzu Junikowskim w Poznaniu.

Mitsubishi Eclipse Cross tylko z napędem PHEV

❮❯

PREMIERA TYGODNIA | W 2017 roku Mitsubishi zaprezentowało swój nowy model - Eclipse Cross. Do salonów sprzedaży trafiła właśnie jego zmodernizowana wersja. Jest ona dłuższa aż o 14 cm, ale wynika to z przeprojektowanego przodu (+ 3,5 cm) i całkowicie zmienionego tyłu (+ 10,5 cm). Przełożyło się to także na większy bagażnik, jego pojemność wzrosła z 341 do 359 litrów (max. 1108 l).

Wewnątrz nowością jest 8-calowy ekran multimedialny, do którego obsługi powróciły fizyczne pokrętła. Fotel pasażera zyskał funkcję elektrycznej regulacji, a skrajne miejsca kanapy wyższe zagłówki.

Wersje wyposażenia tworzą trzy poziomy: Invite Plus, Intense Plus i Instyle Plus. Dwie najwyższe posiadają bogaty zestaw systemów podnoszących bezpieczeństwo i wspierających kierowcę - w tym kamerę 360 stopni, asystenta martwego pola w lusterkach bocznych i układ monitorowania ruchu poprzecznego podczas manewru cofania. Jest też system UMS, który monitoruje siłę nacisku pedału przyspieszenia podczas parkowania. Przy nadmiernej uzna sytuację za niezamierzoną i automatycznie zredukuje moc silnika.

Gama jednostek napędowych to wyłącznie hybryda typu plug-in (PHEV). Jednak Mitsubishi proponuje tu swoje rozwiązanie - dwa silniki elektryczne, przód o mocy 82 KM, tył 95 KM. To one pracują na co dzień przenosząc napęd na obie osie (S-AWC). Benzynowy, o pojemności 2,4 litra i mocy 98 KM, pełni rolę generatora. Kierowca ma do wyboru tryby EV oraz hybrydowy szeregowy (spalinowy ładuje baterię) lub równoległy (spalinowy wspomaga napęd przedniej osi).

Pojemność akumulatora wynosi 13,8 kWh. Pozwala to na przejechanie w trybie EV do 55 km (miasto). Ładowanie prądem z gniazdka 230V zajmuje około 7 godzin (gniazdo Typ 2). Przy DC 22kW w trybie szybkim 80 proc. pojemności zostaje uzupełnione po 25 minutach (CHAdeMO). Jako hybryda zasięg wynosi około 600 kilometrów.

Zmodernizowane Mitsubishi Eclipse Cross PHEV kosztuje od 185 990 do 214 990 złotych.

• Licznik elektromobilności w Polsce

• Sieć Orlen Charge urośnie do ponad 400 stacji ładowania

• Rośnie popyt na elektryki, ale w wersjach plug-in

Nowe etykiety na oponach

PRZEPISY | Od dziś, 1 maja 2021, wchodzą w życie nowe zasady oznaczeń opon. Obejmują one zarówno te przeznaczone do samochodów osobowych, jak i pojazdów ciężarowych oraz autobusów.

Z dotychczasowych etykiet (wprowadzonych w 2009) znikają dwie najniższe klasy F i G dla kategorii efektywności energetycznej i przyczepności kół na mokrej nawierzchni. Natomiast dla określenia poziomu hałasu, obok decybeli, zostają dodane klasy od A do C.

Pojawiły się też nowe piktogramy informujące o zwiększonej przyczepności opon na śniegu i/lub na lodzie (ta ostatnia tylko dla samochodów osobowych).

"Występujący sam symbol przyczepności na lodzie oznacza oponę przeznaczoną na rynki skandynawski i fiński - o mieszance gumowej jeszcze bardziej miękkiej niż typowych opon zimowych, dostosowanej do bardzo niskich temperatur i długiego zalegania lodu oraz śniegu na drogach. Takie opony na suchych czy mokrych drogach w temperaturach około 0 st. C i powyżej - co często zdarza się w czasie jesieni i zim w Europie Środkowej - będą prezentowały mniejszą przyczepność i znacznie wydłużoną drogę hamowania, podwyższony hałas oraz zużycie paliwa. Nie mogą więc zastępować typowych zimówek i całorocznych opracowanych na nasze zimy"

- mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.

Etykieta zyskuje też kod QR. Jego zeskanowanie aparatem smartfona pozwoli na połączenie z europejską bazą danych o produktach i pobranie karty informacyjnej danej opony.

• Zysk Oponeo pomimo spadków na rynku opon

• Ćwierćwiecze Michelin w Olsztynie

• Bezpiecznie do szkoły

Kajto i Szczepaniak triumfują w Rajdzie Chorwacji

SPORT | Chociaż tegoroczny sezon Rajdowych Mistrzostw Świata rozpoczął się w styczniu, dopiero od trzeciej rundy - Rajdu Chorwacji 23-25 kwietnia — dołączyła do rywalizacji załoga Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak (Skoda Fabia Rally2).

Tyle samo punktów ma trzecia załoga Asunmaa/Salimen (Skoda Fabia Rally2). Drugiej miejsce zajmuje Ciamin/Roche (Citroen C3 R5), a prowadzi Rossel/Coria (Citroen C3 R5) z sumą 48 punktów.

W sezonie 2021 WRC3 startują także Michał Sołowow i Maciek Baran (24. pozycja, 2 pkt., Citroen C3 R5) oraz debiutant Adrian Chwietczuk w parze z doświadczonym Jarosławem Baranem w roli pilota (38/0/Skoda Fabia R5).

W sezonie 2021 zaplanowano dwanaście rund Rajdowych Mistrzostw Świata. W klasyfikacji końcowej bierze się pod uwagę pięć najlepszych wyników osiągniętych w siedmiu startach. Kolejną okazją do ich zdobycia będzie Rajd Portugalii (20-23 maja).

"To był fantastyczny weekend i wymarzony początek sezonu! W zasadzie wszystko szło po naszej myśli. Zaprezentowaliśmy bardzo dobre tempo, samochód spisywał się doskonale, a nam udało się uniknąć kosztownych błędów. Jak zawsze bardzo ciężko pracowaliśmy przygotowując się do tego rajdu. Przez kilka ostatnich tygodni chodziłem jak robot i robiłem tylko to, co pozwoliło nam pojechać taki rajd! Teraz zbieramy tego owoce. Mam znakomity zespół, LOTOS Rally Team, który kolejny raz potwierdził swoją klasę. Wygrywamy bardzo wymagający rajd, nawiązując równą walkę z załogami fabrycznymi, które miały tutaj przywileje w postaci załóg szpiegowskich. Na niektórych odcinkach wymagało to od nas podejmowania większego ryzyka, które mogło drogo kosztować. Naszym celem było jednak zwycięstwo w Rajdzie Chorwacji i od pierwszego dnia do tego dążyliśmy. Dobrze rozpoczynamy sezon, przy wsparciu naszych kibiców - zarówno tutaj na miejscu, jak i w Polsce. Z uśmiechem i pełni motywacji patrzymy już na kolejne rajdy"

- podsumowuje rajd Kajetan Kajetanowicz, reprezentant LOTOS Rally Team.

• Kajetanowicz i Szczepaniak powalczą o mistrza WRC 3

• 12 rund WRC w sezonie 2021

• Moje doświadczenia z fotelikami samochodowymi dla dzieci | Kajetan Kajetanowicz

Dłuższa S3, wybór na S6, dokończenia na S7

POLSKIE DROGI | W województwie zachodniopomorskim oddano do ruchu ponad 40 kilometrów drogi ekspresowej S3. Są to dwa odcinki. Nowowybudowany z dwiema jezdniami po dwa pasy w każdą stronę pomiędzy Brzozowo - Miękowo (22,4 km) z węzłami Babigoszcz, Przybiernów i Brzozowo oraz parą Miejsc Obsługi Podróżnych Przybiernów.

Drugi to modernizacja dotychczasowej dwupasmówki do standardu ekspresówki. Na przebudowanym odcinku Miękowo - Rzęśnica (20 km) powstał węzeł Kliniska Wielkie, zaś na węźle Rzęśnica nowy układ drogowy.

Do zakończenia S3 (481 km) brakuje jeszcze około 16 proc. długości (78,7 km). Najbardziej zaawansowany jest odcinek Lubin - Polkowice (woj. dolnośląskie), który ma zostać oddany do ruchu pod koniec tego roku.

Z kolei pomiędzy Bolkowem a Lubawką (kierunek Czechy) drążone są cztery tunele. Ostatni z brakujących, Świnoujście - Troszyn, jest na etapie prac projektowych, budowa ruszy wiosną 2022 i potrwa dwa lata.

• Co nowego na S1, S2 i S3?

• Znakomite wieści z polskich dróg

• Kolejne dobre informacje z A1 i S3

W przetargu na projekt i budowę S6 Leśnica (Lębork) - Bożepole Wielkie (woj. pomorskie) najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Budimex (719 mln zł). Plany zakładają dwie jezdnie po dwa pasy o długości 22 km oraz budowę węzłów Lębork Południe i Wschód, Łęczyce i modernizację Bożepole Wielkie.

• Początek realizacji kluczowych inwestycji drogowych

• Kolejne postępy na A2, S6 i S7

• Przetargi na A18, S6, S7 i DK21, kolejne problemy z Włochami

Dobre wieści z S7. W województwie mazowieckim odcinek pomiędzy węzłami Lesznowola i Tarczyn Północ (14,8 km) dokończy firma PUT Intercor (510,5 mln zł). Inwestycja obejmuje powstanie między innymi dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z rezerwą na trzeci oraz węzły Antoninów, Złotokłos i Tarczyn Północ. Droga ma być udostępniona na zasadzie przejezdności za 13 miesięcy, a całość prac zakończona po 30.

Natomiast w województwie małopolskim na dokończenie odcinka od węzła Widoma do Krakowa (18,3 km) wybrano ofertę konsorcjum firm Gulermak i Mosty Łódź (1 546 mln zł). W zakończonym w marcu przetargu najniższą cenę zaproponowała firma PUT Intercor (1 255 mln zł). Przy braku odwołań i pozytywnej weryfikacji dokumentów umowa powinna zostać podpisana w połowie tego roku.

Czas realizacji jest różny - dla odcinka zamiejskiego to 25 miesięcy, miejskiego 31, a dla Kocmyrzowska 34. Projekt zakłada wybudowanie między innymi czterech węzłów: Łuczyce, Raciborowice, Mistrzejowice i Grębałów.

• Umowy na A2, węzeł S7 i obwodnica Trzebnicy

• Drogowe inwestycje wokół Krakowa i Warszawy

• Bliżej modernizacji A4, opóźnienia na S1 i S7