WYDANIE NA WEEKEND

Aktualności, nowości, ciekawostki

Przegląd mijającego tygodnia - wydanie 9/2022

26-02-2022 | tekst: Maciej Kalisz | foto: Inspekcja Handlowa, Mercedes, ElectroMobility Poland, GDDKiA, google

W ciągu tygodnia otrzymujemy kilkadziesiąt informacji, których nie wykorzystujemy w bieżących publikacjach. Nic straconego, co weekend zrobimy przegląd najciekawszych i nie zawsze związanych z tematyką bezpieczeństwa na drodze.



Panika na stacjach paliw

Z rynku - ceny na polskich stacjach paliw po ataku zbrojnym Rosji na Ukrainę

Z RYNKU | Rozpoczęcie inwazji wojskowej Rosji na Ukrainę błyskawicznie przełożyło się na rynek detaliczny paliw w naszym kraju. W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje o problemach z dostępnością benzyny i oleju napędowego. W efekcie wywołany został sztuczny popyt, na części stacji trzeba było nawet godzinę czekać w kolejce i faktycznie nastąpiły braki.

Stąd na przykład Orlen wprowadził czasowe ograniczenia do tankowania 50 litrów (samochody osobowe) lub 500 litrów (pojazdy ciężarowe). W wydanym komunikacie prasowym przedstawiciele płockiej spółki poinformowali o jednodniowym wzroście dystrybucji na poziomie 400 procent.

Miało to też odzwierciedlenie w cenach. Według danych Polskiej Izby Paliw Płynnych we wtorek 22 lutego litr PB95 kosztował średnio 5,39 zł, a ON 5,45 zł. Trzy dni później, w piątek 25 lutego, trzeba było już zapłacić 5,77 zł i 5,83 zł. Ale w praktyce ceny były jeszcze wyższe, oscylując nawet w granicach siedmiu i więcej złotych.

Fakt nieuzasadnionych i tak drastycznych podwyżek przez niektórych właścicieli stacji został uznany za działanie nieuczciwe i spotkał się z ostrą reakcją rządu. Do akcji wkroczył Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Inspekcja Handlowa. Przeprowadzone już kontrole potwierdziły takie przypadki i prowadzone są czynności wyjaśniające. Krok dalej poszedł Orlen i Lotos rezygnując w trybie natychmiastowym ze współpracy z takimi stacjami.

Jak zapewniają przedstawiciele państwowych spółek, Polska posiada odpowiednie zapasy ropy naftowej, które na bieżąco uzupełniane są dzięki dywersyfikacji źródeł dostaw. Podawane więc informacje są fałszywe, a ich zadaniem jest wywołanie paniki wśród społeczeństwa. Takie przypadki #fakenews analizuje między innymi ABW.


Czytaj także:


Mercedes EQE doładowany przez AMG

PREMIERA TYGODNIA | Jesienią 2021 roku podczas Munich Motor Show, Mercedes zaprezentował EQE 350 (V295), czyli elektryczną odmianę Klasy E w nadwoziu sedan. Teraz do gamy dołączają dwie sportowe odmiany spod znaku AMG. Wyróżniają się nieco zwiększonymi wymiarami (4964 mm długości, 1906 mm szerokości i 1492 mm wysokości) przy zachowaniu rozstawu osi 3120 mm i pojemności bagażnika wynoszącej 430 litrów.

Fabryczne wyposażenie stanowi wiele rozwiązań technicznych zmodyfikowanych przez AMG. Wśród nich pneumatyczne zawieszenie z adaptacyjnym system tłumienia, tylna oś skrętna oraz pięć trybów jazdy. Na liście opcji znalazł się między innymi pakiet z funkcją dynamicznego przyspieszania Race Start oraz dodatki podkreślające wyczynowy charakter samochodu z 20- i 21-calowymi obręczami ze stopów lekkich.

Mercedes-AMG EQE napędzają dwa silniki elektryczne - po jednym na osi, stąd też oznaczenie 4Matic/4Matic+. W przypadku wersji "43" osiągają łączną moc 476 KM, a w "53" 626 KM lub 687 z pakietem Dynamic Plus. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje - odpowiednio - 4,2 (wymagane co najmniej 50 proc. naładowanego akumulatora); 3,5 i 3,3 sekundy (70 proc.).

W obu przypadkach zastosowano baterie o pojemności 90,6 kWh. Standardem wyposażenia jest ładowarka 11 kW, w opcji można ją podwoić do 22 kW. Maksymalna moc ładowania DC wynosi 170 kW. Jak podaje producent przy optymalnych warunkach w 15 minut można zwiększyć zasięg o 180 km. Według specyfikacji w AMG EQE 43 maksymalny wynosi 462 km, a w AMG EQE 53 do 444 km (518 km z pakietem Dynamic Plus).

Dla porównania EQE 350 posiada napęd na tylną oś, silnik elektryczny generuje 293 KM, bateria ma tą samą pojemność 90 kWh, ale pozwala przejechać do 545 km.

Sprzedaż Mercedesa EQE ma rozpocząć się w tym roku, nie sprecyzowano też planów dotyczących wprowadzenia na rynek odmian AMG. Nie znane są także ceny.


Czytaj także:


Krok do powstania fabryki Izery w Jaworznie?

Z rynku - ElectroMobility Poland podpisuje umowy z Prochem i Durr System na budowę fabryki samochodów elektrycznych Izera w Jaworznie

Z RYNKU | W połowie 2020 roku oficjalnie zainaugurowano powstanie polskiej marki samochodów Izera. Stojąca za nią spółka ElectroMobility Poland (stworzona przez firmy Enea, Energa, PGE i Tauron) od razu zaprezentowała prototypy dwóch modeli z napędem elektrycznym - hatchbacka z segmentu C i crossovera. Ale tylko pierwszy z nich był na zaawansowanym etapie w postaci opracowanego wnętrza. Zgodnie z zapowiedzią produkcja ma ruszyć w połowie bieżącej dekady.

Odpowiedź na pytanie "gdzie" poznaliśmy kilka miesięcy później. Z 30 rozważanych lokalizacji wybrano Jaworzno w województwie śląskim. Rok po prezentacji Izery Skarb Państwa dofinansował projekt kwotą ćwierć miliarda złotych. Niedawno do EMP dołączył zespół managerów - Wojciech Szyszko (były dyrektor generalny Kia Motors Poland), Romuald Rytwiński (odpowiedzialny między innymi za budowę zakładów Opla w Gliwicach) i Wojciech Mieczkowski (ostatnio dyrektor generalny Grupy PSA w Polsce).

Kolejny etap przygotowań rozpoczęto 21 lutego 2022 roku podpisaniem umowy "o ustanowienie inwestora zastępczego na wykonanie projektu budowlanego, nadzorowanie i koordynowanie prac budowlanych wraz z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie zakładu produkcyjnego w Jaworznie". Jak czytamy w komunikacie spółki EMP została nim firma Prochem S.A.

"Zależało nam na znalezieniu partnera, który swoim doświadczeniem i specjalizacją w kompleksowy sposób wesprze nas w obliczu wyzwań związanych z budową zakładu produkcyjnego w Jaworznie. Prochem S.A. ma bardzo duże doświadczenie w projektowaniu obiektów przemysłowych, czy skomplikowanych instalacji technologicznych, co jest niezwykle istotne przy skali inwestycji takiej jak nasza"

- skomentował Piotr Zaremba, prezes EMP.

Jednocześnie podpisano drugą umowę z firmą Durr System AG na świadczenie usług inżynieryjnych. Pod tym pojęciem kryje się między innymi zaprojektowanie linii fabrycznych, opracowanie procesu produkcyjnego dla wydziałów spawalni, lakierni i montażu oraz rozwiązań logistycznych.


Czytaj także:


Intensyfikacja działań na S19 - via Carpatia

Polskie drogi - umowa na S19 granica województwa mazowieckiego i lubelskiego - Międzyrzec Podlaski

POLSKIE DROGI | GDDKiA podpisała umowę na projekt i budowę odcinka S19 od granicy województw mazowieckiego i lubelskiego do Międzyrzeca Podlaskiego. Wykonawcą jest Strabag (391,5 mln zł), który ma na ten cel czas do drugiej połowy 2025 roku.

Fragment tej ekspresówki, która w ramach międzynarodowego szlaku via Carpatia połączy północ z południem Europy, będzie liczył 13,7 km. W ciągu dwujezdniowej drogi powstaną po dwa pasy ruchu w każdą stronę, stąd inwestycja obejmuje też dobudowę drugiej nitki na istniejącej już obwodnicy Międzyrzeca Podlaskiego. Istotnym punktem będzie też węzeł Łukowisko, który połączy S19 z realizowanym odcinkiem autostrady A2.

Polskie drogi - zakończenie przetargu na S19 Kock - Lubartów

Na kolejnym fragmencie S19 w województwie lubelskim właśnie rozstrzygnięto przetarg. Dotyczył on zaprojektowania i budowy blisko 16 km pomiędzy obwodnicą Kocka a węzłem Lubartów Północ. GDDKiA z dziewięciu propozycji odrzuciła aż cztery. Z pozostałych pięciu najkorzystniejszą ofertę także złożyła firma Strabag (393 mln zł).

Przedmiot zamówienia obejmuje projekt i budowę blisko 16 km dwujezdniowej drogi, jak też powstanie węzła Firlej oraz dwóch Miejsc Obsługi Podróżnych Mieczysławka i Wola Lisowska. Zakończenie inwestycji planowane jest na 2025.

Polskie drogi - rozpoczęcie budowy S19 Rzeszów Południe - Babica

Z kolei na podkarpackim odcinku S19 Rzeszów Południe (bez węzła) - Babica (z węzłem) przekazano wykonawcy plac budowy. Konsorcjum firm Mostostal Warszawa i Acciona Construccion (2,2 mld zł) zaprojektuje i wybuduje dziesięciokilometrowy fragment o przekroju dwóch jezdni po dwa pasy ruchu. Powstanie też dwukilometrowy tunel wraz z Centrum Zarządzania, dwa wiadukty, sześć estakad oraz Miejsca Obsługi Podróżnych Lutoryż i lądowiska dla śmigłowców LPR.

Termin realizacji wynosi 54 miesiące, w tym 21 na projekt. Kolejne zajmie budowa, ale z możliwością przerw zimowych (15 grudnia - 15 marca). Całość powinna być gotowa w 2027 roku.

Polskie drogi - zakończenie przetargu na S19 Dukla - Barwinek

Zaprojektowaniem i wybudowaniem 18-kilometrowego odcinka S19 Dukla - Barwinek (granica państwa) jest osiem podmiotów. Najniższą propozycję złożyła firma Metrostav Infrastructure (1,4 mld zł).

Inwestycja obejmuje nieco ponad 18 km dwujezdniowej drogi po dwa pasy ruchu w każdą stronę. W jej ciągu powstanie między innymi 15 estakad, 10 mostów, 6 wiaduktów oraz węzeł Barwinek. Obecnie GDDKiA analizuje złożone oferty.


Czytaj także:


Przebicie tunelu na S3, bliżej umowy na S74, nowa droga na Pomorzu

Polskie drogi - drążenie tunelu na S3

POLSKIE DROGI | Milowy krok osiągnięto na budowie drogi ekspresowej S3 Bolków - Kamienna Góra (woj. dolnośląskie). Zakończono właśnie drążenie metodą górniczą dłuższego tunelu (TS-26). Składa się on z dwóch naw o długości około 2300 metrów, w których zmieszczą się po dwa pasy plus awaryjny w każdym kierunku. Pomiędzy nimi znajdzie się jeszcze dodatkowy przejazd, a w poprzek osiem przejść ewakuacyjnych.

Identyczny przekrój będzie miał krótszy tunel (TS-32). Jego długość wyniesie około 320 metrów. Dla odmiany ten powstaje w otwartym wykopie, który na koniec zostanie przykryty żelbetową płytą, a następnie ziemią.

Ten fragment S3, o długości 16,1 km, zostanie oddany do ruchu w pierwszej połowie 2024 roku. Wcześniej, bo pod koniec bieżącego, gotowy będzie 15-kilometrowy odcinek Kamienna Góra - Lubawka (przejście graniczne z Czechami).


Czytaj także:


Polskie drogi - wynik kontroli UZP na S74 Przełom - Kielce Zachód

Prezes Urzędu Zamówień Publicznych zakończył pozytywnym wynikiem weryfikację oferty na projekt i budowę S74 Przełom - węzeł Kielce Zachód. Przed podpisaniem wiążącej umowy zwycięzca tego przetargu, konsorcjum firm Mirbud i Kobylarnia (538 mln zł), musi jeszcze przedstawić gwarancje należytego wykonania robót.

Procedowany odcinek S74 liczy 16,4 km długości o przekroju dwujezdniowym z dwoma pasami ruchu w każdą stronę. W jego ciągu zaplanowano węzeł Mniów, 12 wiaduktów, 2 mosty i Miejsce Obsługi Podróżnych Przełom. Czas realizacji - od daty podpisania umowy - wynosi 36 miesięcy (z wyłączeniem robót na etapie budowy pomiędzy 15 grudnia a 15 marca).


Czytaj także:


Polskie drogi - połączenie przyszłej elektrowni atomowej na Pomorzu z węzłem Łęczyce S6

W grudniu 2021 roku zapadła decyzja o lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Ma powstać na terenie gminy Choczewo w woj. pomorskim. Inwestycja ta wymaga zaplanowania nowej drogi, dla której rozpoczęto już prace przygotowawcze.

Według wstępnych planów będzie miała 35 kilometrów długości o przekroju jednej jezdni. Jej koniec zostanie połączony z S6 na węźle Łęczyce. GDDKiA przygotowuje dokumenty do ogłoszenia przetargu na opracowanie Koncepcji programowej, która określi warianty przebiegu drogi.


Czytaj także: